Małopolskie dworki – nowe dzieło w starych ramach

Opublikowano: 04.10.2024

Masz już pomysł na jesienny wypad za miasto? Wyjdź z domu i odkryj sielską atmosferę małopolskich szlacheckich dworków przywróconych do życia dzięki Funduszom Europejskim. Odpocznij w parku, zachwyć się pięknymi wnętrzami i poznaj lokalne legendy. Wczuj się w klimat rodem z obrazów romantycznych malarzy. Są symbolem kultury i tradycji przekazywanych z pokolenia na pokolenie.
W Małopolsce pozostało ich zaledwie kilkadziesiąt. Przez lata były dewastowane i stopniowo niszczały. Przywrócenie ich do życia to długotrwały i kosztowny proces, zwłaszcza kiedy są wpisane do rejestru zabytków.

 

Fundusze Europejskie nieustannie wspierają kulturę i utrzymanie dziedzictwa narodowego. Dzięki nim wyremontowano już kilkanaście zabudowań dworskich wraz z ich otoczeniem. Z powodzeniem pełnią teraz różne funkcje – mieszczą domy kultury, muzea, instytucje społeczne czy obiekty hotelowe.

  – mówi Łukasz Smółka, Marszałek Województwa Małopolskiego.

 

Muzyka Ci w duszy gra?

Zobacz koniecznie dwór Ignacego Jana Paderewskiego w Kąśnej Dolnej  - jedyny na świecie zachowany dom, w którym mieszkał i tworzył pianista, kompozytor i polityk. Dzięki Funduszom Europejskim został całkowicie odnowiony wraz z otaczającym go parkiem. Mieszczące się tam Centrum Paderewskiego to prężnie działający ośrodek koncertowy i muzeum poświęcone artyście. Można w nim zobaczyć m.in. fortepian, na którym grał sam Paderewski. W domu Mistrza cyklicznie organizowane są znane w muzycznym świecie wydarzenia, m.in. Festiwal Muzyki Kameralnej Bravo Maestro czy Festiwal Tydzień Talentów, na których występowali najbardziej znani polscy muzycy, jak chociażby: skrzypaczka Wanda Wiłkomirska, laureat i członek jury Konkursu Szopenowskiego Janusz Olejniczak, pianista i satyryk Waldemar Malicki czy światowej sławy jazzmani Michał Urbaniak i Leszek Możdżer.

Dwór Paderewskiego w Kąśnej Dolnej
Fot. archiwum UMWM

Historia w symbiozie z nowoczesnością

Tak działają Fundusze Europejskie. Z ich udziałem dawny Dwór Reyów w Sieciechowicach stał się nowoczesnym ośrodkiem kultury wspierającym artystów. Piękny budynek w otoczeniu zachwycającego parku jest prawdziwą architektoniczną perełką i choć awangardowy, nie stracił ducha dawnych gospodarzy.
Historia głosi, że gościł ostatniego króla polski Stanisława Augusta Poniatowskiego, a podczas II wojny potajemnie szkolono tam żołnierzy AK. Ze wsparciem Funduszy Europejskich został nowocześnie przebudowany i zaadaptowany do nowej funkcji. Jest siedzibą fundacji Arte Novum i Międzynarodowego Ośrodka Wymiany Artystycznej (MOWA), gdzie zaproszeni przez fundację artyści z całego świata mogą w tej pięknej przestrzeni i otoczeniu natury mieszkać, tworzyć i dzielić się swoim doświadczeniem z innymi twórcami.

Dwór w Sieciechowicach
Fot. Michał Stawowiak

Centrum kultury w dawnym dworku?

Ten pomysł doskonale się sprawdził. Zabudowania dworskie były kiedyś centrum miejscowości, nie tylko w sensie lokalizacji. Ten mikroświat, był źródłem wiadomości i kultury dla społeczności mieszkającej z dala od miasta. Tętniło tam życie towarzyskie, kulturalne i artystyczne. Odnawiane dzięki Funduszom Europejskim dworki, wracają do funkcji kulturalnego centrum dla lokalnej społeczności.

Tak jest w przypadku dwóch dworków w powiecie olkuskim - w Bolesławiu i Krzykawce, które mieszczą gminne Centrum Kultury, bibliotekę i Centrum Legendy Polskiej. Wyremontowane przy udziale środków unijnych i zaadaptowane do pełnienia nowej funkcji świetnie wpasowały się w potrzeby mieszkańców i z powodzeniem im służą. Są miejscem zajęć artystycznych dla dzieci i młodzieży, a dorosłym oferują wystawy, koncerty, plenery, imprezy okolicznościowe. Dworski park w Bolesławiu jest dodatkowo terenem rekreacyjnym i wypoczynkowym, z placem zabaw dla dzieci.

Dwór w Bolesławiu
Fot. Jacek Leśniewski


Jeszcze jednym przykładem potwierdzającym, że kultura w dawnym dworku ma się doskonale jest kompleks dworsko – parkowy w Korzennej, gdzie zadomowiło się tamtejsze Centrum Kultury. Dzięki wsparciu Funduszy Europejskich odnowiony został nie tylko budynek, ale także otaczający go park z ponad stuletnimi dębami i lipami oraz urokliwa sadzawka. Odbywają się tu imprezy kulturalne, koncerty i wystawy. Przy korzeńskim dworze od lat mają swoje obchody gminne dożynki. Jest coś dla ducha, ale i dla ciała – w budynku mieści się bowiem również restauracja. To świetne miejsce na odpoczynek i integrację mieszkańców.

Dwór w Korzennej
Fot. Konrad Kosecki

Piękno i pożyteczność

Znajduje się w centrum niewielkiego Radziszowa, w zakolu rzeki Skawinki. Dwór Dzieduszyckich został zaprojektowany przez cenionego krakowskiego architekta, jezuitę Sebastiana Alojzego Sierakowskiego. Funkcje społeczne nie są mu obce - niemal przez cały XX wiek mieściła się tu  szkoła. Wyremontowany ze wsparciem środków unijnych budynek jest obecnie filią Centrum Usług Społecznych w Skawinie. Czy miejsce ma znaczenie? Dla podopiecznych CUS z pewnością. Prowadzona tu opieka dzienna i aktywizacja osób starszych pozwala im odkrywać i rozwijać talenty artystyczne, kulinarne i sportowe, czyniąc jesień życia pięknym czasem, spędzanym w pięknym miejscu. Pod tym adresem zamieszkała również miejscowa orkiestra i działają lokalne stowarzyszenia, jak chociażby Lokalna Grupa Działania „Blisko Krakowa”.

Dwór w Radziszowie
Fot. Michał Skowronek


Już niebawem ruszy kolejny, wspierany ze środków unijnych projekt pn. Małopolski dwór - „zielona” odnowa i odbudowa zabytków i adaptacja dla nowych funkcji społeczno-gospodarczych, dzięki któremu kolejne budowle odzyskają dawny blask i będą tętnić nowym życiem.